Jak powstało Spod Wody? – Kamil Porembiński / Jakub Cieślak
Dzisiejszy odcinek jest dość wyjątkowy, ponieważ zamieniłem się rolami z moim rozmówcą – to ja jestem gościem, a odcinek poprowadzi Jakub Cieślak. Porozmawiamy o tym jak powstało Spod Wody, skąd w ogóle taki pomysł i jakie są dalsze plany. Miłego słuchania.
Obejrzyj odcinek
Przeczytaj podcast
Przepytywanie Kamil o nurkowanie w Wapiennikach Sulejowskich
[0:28] Dzień dobry się z Państwem. Proszę nie regulować odbiorników.
To nie jest jakieś, że tak powiem, zakłócenia na linii, czy tym podobne rzeczy.
To się dzieje naprawdę i tym razem to nie Kamil przepytuje kogoś, tylko Kamil jest przepytywany.
Tak się złożył, że padło na mnie. Bardzo dziękuję za tą szansę wyżycia się od tej strony kamery.
Niektórzy wiedzą, że ja nawet to lubię, więc może zobaczymy, co z tego wyjdzie. Może coś z tego poważniejszego wyjdzie.
Trudno byłoby nie zacząć od najważniejszego pytania, które pada często na Twym kanale. gdzie nurkowałeś ostatnio?
Ostatnio nurkowałem Wapiennikach Sulejowskich. Nocne nurkowanie z Przemkiem Sękowskim i Adasiem. To w ramach Divers Night, czy tak po prostu?
[1:07] Ktoś rzucił na grupie, takiej naszej facebookowej, kto będzie nurkował w okolicy 11 listopada.
To było dosyć dawno temu. Ja tam rzuciłem, że może ja zanurkuję, licząc, że nikt się nie zgłosi.
No i się dwóch ziomków zgłosiło i poszliśmy nurkować. Tak spontanicznie generalnie.
Opowiadałeś kiedyś o tym, ale opowiedz, dlaczego wapienniki solejów? Bo są blisko i tanio.
To jest bardzo ważny czynnik w naszym nurowaniu. 50-40 minut jazdy i jesteś w wodzie.
No właśnie, no dobra Kamil, a spotykamy się dzisiaj w dość, że tak powiem, w tych nietypowych okolicznościach, ponieważ, dlaczego?
No właśnie, dlaczego? No właśnie, to będziesz ty musiał opowiedzieć o tym, bo też oczywiście mam pytania odnośnie tego, jak jest background cały, jak jest podkład tego wszystkiego, co się działo, ale tak jakbyś w dwóch słowach powiedział, dlaczego, skąd w ogóle pomysł, jak dawno i kim jest Kamil z podwody?
Kamil spod wody jest nudnym IT.
[1:58] Tym człowiekiem, który dziś tam siedzi w serwerach i innych nudnych technologicznych rzeczach. No ale znalazłem sobie takie hobby jak nurkowanie.
A że też słucham dużo podcastów i biznesowych i technologicznych i o cyberbezpieczeństwie.
Kamil opowiada o pomysle na stworzenie podcastu o nurkowaniu
[2:10] Mówię, posłucham sobie podcastu nurkowego.
No i nie było. Znaczy nie było polskojęzycznego, więc stwierdziłem, że w sumie to mogę go zrobić, bo umiem to robić technologicznie.
[2:20] No i wiesz, wzięcie mikrofonu, wciśnięcie nagrywa i to raczej nie wydaje się nic skomplikowanego. Do momentu, że nie zaczynasz tego robić.
No i stwierdziłem, że to będzie główny cel, zrobić coś, czego nie było.
A że potrafię to robić od strony technologicznej, to mówię, pewnie mi się uda.
Zaprogramuję to wszystko, obkoduję. No a przy okazji podzielę się z ludźmi wiedzą, bo ja zawsze korzystając z takich, znowu technologii open source’owych rozwiązań, czyli darmowych, bezpłatnych, dzielenie się wiedzą, dzielenie się oprogramowaniem, więc mówię, stworzę taki podcast, w którym będę dzielił się wiedzą z innymi ludźmi, a że byłem na początku też w drogi nurkowej, to mówię, będę zadawał pytania i też przy okazji będę się uczył tego całego nurkowania poprzez zadawanie pytań po prostu fajnym osobom.
No właśnie, ja myślę, że to jest bardzo ważna rzecz, która definiuje to, co robisz w ramach swojego kanału.
To mnie zwłaszcza zauroczyło w tym wszystkim, że właśnie masz spojrzenie bardzo takiej osoby świeżej i bardzo zadajesz takie pytania, na które ludzie, którzy próbowali, bo były próby, nawet ja jakąś nieśmiałą próbę podjmowałem tego, żeby coś tam w internetach nadawać tymi kanałami, ale właśnie one chyba na tym gasiły się, na tym, na czym ty odniosłeś sukces, czyli właśnie na takim podejściu człowieka, który zadaje takie bardzo, bym powiedział, oczywiste, a jednak nieoczywiste pytania.
Właśnie, jaką ty masz drogę nurkową?
Kamil zaczyna swoją przygodę nurkową po namowie fryzjera
[3:34] Kiedy zacząłeś w ogóle tą przygodę nurkową? Wiesz co, chyba z 3 albo 4 lata temu. Już tak naprawdę nie pamiętam, ale wiem, że do tego namówił mnie fryzjer w ogóle. O!
Przepraszam, barber, żeby się Michał nie obraził.
[3:46] Więc siedziałem sobie u barbera i tam sobie rozmawialiśmy. Też sobie żegluję i potrafię też pilotować samoloty.
Uuu! No, takie pasje. Jak się siedzi przy tym komputerze, to się dużo czyta w wikipedii, się uczysz pewnych rzeczy. No wiesz, no.
Ale nie tylko Microsoft Simulator. Nie, nie, nie. Takie normalne.
Cessna, Tecna, takie normalne awionetki. No generalnie meteorologia, nawigacja, komunikacja, to wszystko ma dużo wspólnego z żeglarstwem.
Jedni czerpią. W sumie piloci wykorzystują to, co żeglarze i stwierdziłem sobie, że zrobię sobie taki challenge, że wsiądę w samolot, polecę do Chorwacji, wsiądę na jacht, popłynę na wyspę, zanurkuję i wszystko zrobię w ciągu jednego dnia. I do tego nurkowania właśnie zachęcił mnie mój barber.
No więc super pomysł. Idę na kurs, dowiem się jak się nurkować.
I na kursie się dowiedziałem, że po nurkowaniu nie możesz latać. I moje marzenie. Ale…
[4:34] Leć, potem zanurkuj i wszystko się uda. Potem jeszcze pogadałem z innymi nurkami, jak zmienisz gradient, faktor, coś tam poprzestawiasz w komputerze, to nawet możesz lecieć samolotem.
A jak robiłem jeszcze odcinek z lotniczym pogotowiem ratunkowym, no to kurczę, po złym nurkowaniu wiozą cię helikoptere. Tym bardziej.
Początek pasji nurkowania i narodziny podcastu
[4:50] Czyli jest to do zrobienia. Dokładnie tak. No i tak się zaczęło.
Generalnie poszedłem na jakieś, nie miałem iść niby na intro, ale poznałem instruktora, zaraził mnie tą pasją, mówi, ty nie ma sensu iść na intro, chodź na cały kurs.
No dobra, no to poszedłem na kurs, No i zacząłem właśnie się uczyć tego nurkowania I ja pamiętam, że jednym z takich ćwiczeń było zdjęcie maski pod wodą I byłem z tego co się dowiedziałem jedynym kursantem Który zapytał, ale po co mam to zdejmować No po to zakładałem maskę Po co mam zdejmować tą maskę pod wodą No i właśnie się dowiedziałem po co No i to wtedy ten podcast zaczął kiełkować Że nikt nigdy wcześniej nie zadał pytania instruktorowi Ale po co my zdejmujemy tą maskę No jest ćwiczenie, trzeba zrobić, tak?
No i tak się zaczęła też ta historia podcastu Gdzieś tam sobie kiełkował Zaczął zadawać te pytania, na które ja nie znam odpowiedzi A wiesz, prościej z mikrofonem zadać pytanie i powiedzieć, że to słuchacze pytają.
A, to dlatego to robisz. Niż, że to jest moje wewnętrzne pytanie, nie?
No dobra, ale z jakich powodów w ogóle zrealizowałeś ten pomysł?
No bo wiadomo, że dużo ludzi, myślę, że myśli o tym, nawet ktoś tam próbował to zrobić, no ale jednak jesteś konsekwentny, działasz już od dłuższego czasu.
Dwa lata już chyba. No więc właśnie, dlaczego to robisz i gdzie czujesz, jak gdyby, że to wszystko dalej gra i ma sens?
Bo poznałem naprawdę fajnych, fajnych ludzi. To jest dosyć ciekawe, jak czasem czytam niektóre wypowiedzi właśnie w internecie, w forach dyskusyjnych, instruktorów, nurków, jaki tam jest hejt, a potem spotykasz tego człowieka na żywo.
[6:09] Zupełnie inaczej to środowisko nurkowe wygląda. Naprawdę spotyka się bardzo fajne osoby. No, przed chwilą nagrywałem z Kamilem przecież odcinek.
To też naprawdę super człowiek. Gdyby nie ten podcast, pewnie bym go nigdy nie poznał. Tak samo jak ciebie.
O wielu miejscach bym się nie dowiedział, o wielu projektach bym nie wiedział, o wielu osób bym nie poznał.
I to jest chyba takim głównym motywatorem, żeby to robić dalej.
No właśnie. Wiesz, czerpanie tej wiedzy i dzielenie się z nią.
I to, co jest dla mnie też najciekawsze, takie w sumie budujące.
Czerpanie wiedzy i budowanie pozytywnego środowiska nurkowego
[6:33] Pamiętam taką sytuację, że kiedyś zadzwonił do mnie jeden instruktor.
[6:37] Cześć Kamil, no cześć. Nagrałeś z tym chujem ten odcinek? No nagrałem, no nagrałem, tak?
Wiesz co? To on nawet mądrze gada, jak go chyba polubiłem.
A widzisz, jednak da się. Tak, więc też jest taka motywacja i w ogóle dostaję dużo takich informacji, że jakiś rodzic puścił swoim dzieciom odcinki podcastu i te dzieciaki się zariały do nurkowania i chcą nurkować.
Siedzą przed komputerem i nie po to, żeby jakieś tam rzeczy oglądać, tylko słuchają na przykład podcastu i czegoś się uczą i chcą nurkować. I mi to się spodobało.
Słuchaj, no dobra. Wpłatę się na genialny pomysł, założę sobie kanał na YouTube, podcast.
Do tego będą się pojawiały. Jeszcze wersja tekstowa, super sprawa.
No i dobra, wymyślając to, pewnie się czegoś spodziewałeś.
Zupełnie czegoś innego niż masz? Tak, wydawało mi się, że to będzie prostsze.
Ciśniesz, nagrasz, zrobisz, a tu… No ogromna logistyka, spotkania się z kimś, nagrania tego. W ogóle najtrudniejszą rzeczą jest chyba umówienie terminu i miejsca nagrywania.
[7:35] Mamy tutaj dobry przykład Też nam łatwo nie było Właśnie, a z instruktorami jest najgorzej Bo w tygodniu uczą szkolą I są pod wodą, telefonów nie odbierają W weekendami jeżdżą nurkować, więc też telefonów nie odbierają, Jak oni klientów ładnie. To jest ten ładny, osobny odcinek.
Ale dokładnie tak, jak oni zdobywają klientów. Więc ciężko jest się umówić.
Czasem trzeba gdzieś tam naprawdę pojechać. Do jednego instruktora dożeglowałem jachtem.
[8:00] Do Mariusza Milki na Wis dożeglowałem. W ogóle na Wisie siedzieli tam jachtem sobie.
Popłynąłem i nagrałem z Mariuszem jeden z odcinków. Więc takie rzeczy są.
Czasem jest ciężko dostać się do jakiegoś miejsca, żeby coś nagrać.
Na przykład lotnicze pogotowie ratunkowe nagrywaliśmy w bazie lotniczego przy helikopterze. ten odcinek już się pewnie ukazał. Zresztą kiedy ten opublikujemy.
Ale są takie, myślę, że jakieś pozwolenie nagle zdobyć, więc zupełnie inaczej niż mi to się wyobrażałem. Myślałem, że wiesz, przez internet klikniemy, nagramy.
Okazuje się, że czasem ta bariera technologiczna nagrania czegoś przez internet z instruktorem nurkowania też jest problemem.
Decyzja o nagrywaniu offline i trudności z jakością nagrania przez internet
[8:34] Nie każdy jest technologiczny, nie każdy ma takie dobre łącze, nie każdy ma mikrofon, jednak ta jakość dźwięku musi być dobra.
Więc wybrałem tą wersję offline’ową, że jadę, nagrywam na miejscu, potem montaż.
No bo przez ten internet niestety jakość niektórych nagrań, jakie widziałem w internecie jest po prostu słaba i to się ciężko ogląda.
Chociaż to też mam w takie wtopy, jak ja nagrywam. Pamiętam, nagrywałem odcinek z Michurem, gdzie przez pierwsze 10 minut po prostu wyciszyłem jego mikrofon i wszystko się nagrało z mojego mikrofonu, na szczęście trochę wspierany iPhone’em i to jakoś dało się zmontować. Te pierwsze 10 minut jest tragiczne.
No ale wyobraźmy sobie, że tego internetu nie ma, bo jest słaby mikrofon, więc tego się nie spodziewałem, że to będzie aż tak trudne.
No a potem do tego doszła cała ta wiedza typu zrobić transkrypcję, bo część osób czyta podcast.
Jest dużo osób, którego nie słucha ucha, tylko czyta. Więc zrobienie transkrypcji.
Potem osoby, które w ogóle nie słyszą, fajnie jakby widziały i miały napisy do filmów. To jest kolejna ogromna robota.
[9:27] Publikowanie audio w kilkudziesięciu platformach podcastowych.
To jest nie tylko YouTube, który trzeba dorzucić wideo, ale to jest jeszcze Spotify, iPhone’owe jakieś tam platformy, Androidowe, Amazon.
Publikowanie też, uwaga, ten podcast też jest w Empiku dostępny.
Tak, więc każdy odcinek, jak chcesz, to możesz… Co to jest jest Empik, czekaj.
Piszesz Empik, Jakub i siebie znajdziesz w Empiku, więc jest dużo takich platform, w których ten podcast jest dystrybuowany i jest dużo takich rzeczy, które trzeba w koło zrobić.
Miniaturkę do odcinka, grafikę, powiadomić ludzi o tym odcinku, rozdystrybuować.
No jest tego naprawdę sporo, takiej roboty, więc nagranie to jest naprawdę te, godzinka, 40 minut takiej przyjemności, a potem jest trzy dni roboty, takiej prawdziwej, żeby coś zrobić.
Niespodzianki i odkrycia na początku prowadzenia kanału
[10:12] No dobra, a słuchaj, ale omijając już te technikalie, tak zakładając ten kanał, z takich rzeczy takich, wiesz, około jak gdyby.
Co zakładałeś, że się wydarzy, a co się na przykład w ogóle nie wydarzyło, albo cię zdziwiło, że tego w ogóle nie uwzględniłeś zakładając ten kanał?
Z takich nietechnicznych rzeczy.
Myślałem, że w ogóle pierwsza moja do osób się paru odezwałem, że chcę nagrywać podcast.
[10:33] To pierwszą informacją, jaką kiedyś tam pamiętam dostałem na mailu, to a kim ty w ogóle jesteś, żeby ze mną rozmawiać?
Tam byłem troszeczkę przerażony, mówię, Kamil z Łodzi, robię podcast, chciałbym nagrać odcinek, no to jak będziesz miał tam wyższy jakiś level, to możemy pogadać.
Więc też na początku mówię, no dobra, to może to środowisko trzeba mieć jakieś pagony, jakieś plastiki, dokumenty, coś, że zupełnie inaczej wygląda niż w tym świecie, nie wiem, biznesowym, gdzie tam się obracam.
No ale to był taki jeden przypadek, a tak to generalnie wszyscy są bardzo zajrani i chętni.
Raz się spotkałem z tym, że ktoś nie wiedział, czym jest podcast, więc musiałem wytłumaczyć, że to taki wywiad jakby radiowy i okej, tak. tak? No widzisz.
Ale generalnie to, czego się nie spodziewałem, bo myślałem, że będę musiał ja sam wymyślać pomysły na odcinki.
A to jest tak, że jak jadę nagrać z kimś odcinek, to po tym odcinku mam 40 pomysłów od tej osoby na kolejny.
Najczęściej. Tak, jeszcze plus 15 nazwisk z kim pogadać, z kim nagrać.
To jest w ogóle tak, że… No, odcinków już jest chyba z 70.
[11:27] To spokojnie jest dwa razy tyle ja jeszcze mam w backlogu, czyli w takiej mojej liście do…
Do nagrania, nie? Bucket list. Tak, bucket lista, że do nagrania.
Więc nie spodziewałem się tego, że to będzie samo graj taki, że te pomysły na odcinki będą się same pojawiać.
Brak konkretnego celu, ale satysfakcja z prowadzenia podcastu
[11:39] Słuchaj, no dobra, ale masz jakiś pomysł, dokąd podąża, jak gdyby, ten kanał?
Dokąd on zmierza? Jest jakiś cel, którego osiągnięcie powie ci, dobra, zrobiłem, albo może już czujesz, że zrobiłeś jakąś tam robotę i czujesz satysfakcję, jak gdyby, z funkcjonowaniem?
Nie, generalnie nie mam takiego czegoś.
Ja wcześniej prowadziłem portal o newsach informatycznych i nie wiem. Boże, nuda.
Nuda, no ale jakieś takie, nie wiem, 10 lat go prowadziłem. i ludzie go czytali, więc tego nigdy nie było dość.
Wydaje mi się, że póki będzie mi się chciało i ludzie będą chcieć słuchać, to będę to prowadził.
Nawet jak to będzie słuchała jedna osoba, a mi będzie się chciało, to mi daje też dużo wiedzy, nauki, satysfakcji, no i poznawania tych ludzi.
Jakiś ten mikrofon otwiera drzwi tak naprawdę. Jasne. Słuchaj, a pierwszy wywiad, pamiętasz go? Tak, z Michałem Braszczyńskim, prezes Deep Spot. No, widzisz.
Trama była? Tak, ale znowuż nie od tego, że będę zadawał pytania, tylko czy to się wszystko poprawnie nagra, czy będzie dobry dobry dźwięk, od tej strony technologicznej się raczej obawiałem.
Ok. Bo generalnie mówię, no dobra, pójdę nagrać z człowiekiem odcinek.
[12:40] Nie wiem nic o DeepSpot’cie, to w sumie zacznę zadawać pytanie, co mi ciekawi.
Ja tylko się naprawdę bałem tego, żeby to się nagrało, nie, bo drugi raz tego byśmy nie powtórzyli, tak, albo będzie głupio takiego człowieka, mówię, to wiesz co, jeszcze raz musimy nagrać, bo tam ktoś rekord nie kliknął, nie.
Albo dźwięk się tragicznie nagrał. Więc takiej tremy jako tako nie było, była trema związana z tym, czy to, mówię, mówię, technologicznie się uda nagrać, czy to wyjdzie, czy się zapublikuje.
Bardziej tego się obawiałem. Jasne. Słuchaj, oglądasz czasem swoje starsze odcinki i tak się łapiesz za głowę, o Jezu Chryste.
Oglądanie starszych odcinków i odkrywanie nowych treści
[13:09] Wiesz co, to jest w ogóle ciekawe, bo zupełnie inaczej ja odbieram odcinek, jak go nagrywam.
Tam staram się skupić, jak je zadać, następne pytanie, co fajnego wyłapać, więc czasem sobie te odcinki odsłuchuję i mówię, kurczę, oni o tym gadali?
To jest naprawdę zupełnie inaczej się odbiera ten odcinek, jak go słucham i czasem słucham tych odcinków, żeby się dowiedzieć, o czym ten człowiek mówił, w takim żeby się czegoś nauczyć.
Lubię odcinki z Tomkiem Stachurą, Franek Franek też fajnego doła, tak. Już wcześniej mówiłem, shorty z tobą, jak jest smutno sobie odpala.
[13:40] No tak. Są takie odcinki, zupełnie inaczej się słucha, jak się montuje, inaczej się słucha, jak się prowadzi, nagrywa odcinek, a inaczej po prostu jadę sobie samochody i mówię, a posłucham teraz coś ciekawego, bo chciałbym się dowiedzieć.
Słuchaj, jaki wywiad sprawił ci najwięcej takiej frajdy jako spotkanie z daną osobą, czy w ogóle po prostu, nie wiem, ta rozmowa miała taki dobry, wiesz, też szła fajnie i podobało ci się, jak gdyby, od tej strony, że sam się czujesz bardzo…
A to odcinki z Frankiem.
Z Frankiem? Tak, bo generalnie mogłem zapytać, cześć Franku, gdzie ostatnio nurkowałeś? I sobie wyjść na godzinę i wrócić.
Ja tak miałem też, dokładnie, z Tomkiem Stachurą.
Z kolei bardziej bałem, że muszę trochę skrasać po prostu, bo tu wystarczyło wydać samą głoskę z siebie i nagle był słowotok i kapitalny słowotok.
Są ludzie, którzy po prostu Tak, to Franek w trakcie rozmowy powiedział, że Kamil za chwilę dam ci dojść do głosu i zadasz drugie pytanie, to było to po 40 minutach nagrania, a Tomek Stachura też super opowiadał i ja pamiętam, że nie lubię jako informatyk, człowiek techniczny, historia dla mnie to w ogóle była kara w szkole.
To po tym, jak posłuchałem Tomka, to ja żałuję, że nie jestem historykiem, nie?
[14:51] Zaraził mnie do historii, jak o tym opowiadał, tych wrak, o tym wszystkim i przed chwilą Kamil jak opowiadał o niektórych rzeczach, to tak powinna wyglądać historia w szkole, a nie jakieś tam liczby, daty i inne rzeczy, moje zdanie.
Historie w odcinkach z Michałem Kosutem są fascynujące.
[15:01] Te historie, co się faktycznie dzieje, no to tak, to są tego typu rzeczy.
No a inne takie fajne odcinki, no to, które mi się najbardziej podobały albo utkwiły, z Marcinem Bramsonem lubię odcinki, bo one są zawsze długie.
[15:12] Ja się wtedy zastanawiam, czy wystarczy karty prądu pamięci.
I tam już po tej godzinie siedzenia to jest naprawdę ciężko.
Lubię odcinki z Michałem Kosutem. Tam jest najmniej montażu.
Michał chyba jest urodzonym człowiekiem do mikrofonu. Czuję to.
Tak, to w ogóle jak trzeba montować odcinek z Michałem, to tam trzeba dorzucić początek, koniec i gotowe, nie?
[15:34] Przecież sam nie przychodzi, jeszcze montuje Słuchaj, a jaki odcinek Odczuwałeś jako taki najtrudniejszy Z względem taki, że na przykład zmontowanie go I potem, nie wiem, w ogóle Wpuszczenie go w eter, poczułeś, że ulgę taką Udało się, chociażby, Wątpiłeś do ostatniej chwili, że to się uda Nie będę mówił Ojej Nie odpowiem na ten temat No możesz, jak gdyby ominąć aspekty, które wpłynęły na to A dlaczego, jak gdyby, z jakiego Jakie w ogóle trudności napotkałeś?
Może tak, nie mówmy o konkretnie Mieliśmy rozmawiać o czymś, a odcinek był zupełnie o czymś innym.
Okej, temat się płynnie zmienił w trakcie. W ogóle nawet nie znaliśmy to, o czym miało być.
Okej. No czasem to bywa, ale jak jest dobry flow, to czasami tak się zdarza.
Słuchaj, no dobra. Masz jakiś szalony pomysł na jakiś odcinek, którego jeszcze nie zrealizowałeś, w ogóle nawet nie wiesz, czy się uda kiedykolwiek, ale jest to takim na twoim, możecie się na tym wspomnianym bucketliście, że kurczę, marzyć się to.
Marzenie o nagraniu odcinka z Formozą.
[16:32] Cały czas spróbuję to oczywiście rozmowy trwają, nagrać odcinek z Formozą.
Cało? Strasznie dużo ludzi.
[16:39] Właśnie tutaj, czy z rzecznikiem pracowym. Oni generalnie się zastanawiają, kto może być i tam gadać, bo to procedury.
Ile mogą powiedzieć. Ile mogą powiedzieć.
I w ogóle, bo jak żegluję, to często przepływam sobie koło Formozy i kiedyś tak na radiu ich spytałem, czy mogę przepłynąć przez ich akwen, bo mi się paliwo kończy i no nikt mi nie odpowiedział.
[16:59] Więc przepłynąłeś. Więc przepłynąłem, potem się dowiedziałem, dlaczego mi nie odpowiedzieli, ale to już temat na inną historię.
Tak czy siak mówię, no to może nagram z nimi odcinek, czemu żeglarze mnie nie odpowiadają.
No i ogólnie są zainteresowani taką nagraniem, ale to jest, mówię, wymaga tej logistyki, bo jednak z kamerą trzeba i z mikrofonem, potem rzecznik prasowy musi to sprawdzić, coś nie powiedziałem za dużo i tak dalej.
No jest tej trochę takiej biurokracji, więc to jest takie coś, co chcę gdzieś tam nagrać. Słuchaj, no nie ma co się oszukiwać.
Myślę, że już możesz to poczuć czasami na sobie, takie zjawisko zabawne.
No jesteś już osobą publiczną. Zdarza się już, że ktoś podchodzi albo widzisz to spojrzenie takie z serii, ja tego pana skądś znam.
To powiem ci ciekawszą historię. Byłem na takim spotkaniu IT.
To były śniadania firm, którzy programują. Tam sobie rozmawiamy o jakiejś informatyce, o tych nudnych rzeczach.
No i tam ja tam, ktoś mi spytał, co robimy po godzinach, a mówię, że nurkuję, a naprzeciwko mnie siedzi człowiek i mówi, ty ja też nurkuję, ale wiesz, tak sobie gadamy, gadamy od słowa do słowa, mówi, wiesz, to jest taki fajny podcast w ogóle nurkowy, go słucham na Spotify’u, nie?
I mi tam podaje, nie? Mówię, wiesz, ja prowadzę ten podcast, nie go się na mnie patrzy.
Wywiady – od pomysłu do realizacji
[18:10] O, faktycznie, po głosie poznałem, bo mówię, nie oglądam na YouTubie, tylko na Spotify’u, więc też, no.
No, to jest normalnie ten poziom abstrakcyjnej sytuacji, jak kiedyś opowiadał pięknie Rowan Atkinson, Jaś Fasola, jak gościowi musiał udowadniać, że to on grał Jasia Fasolę, bo facet absolutnie nie był w stanie mu uwierzyć, że ten człowiek jest właśnie aktorem, który gra Jasia Fasolę.
No, takie historie też się zdarzają. No dobra, ale słuchaj, zaatakujmy może temat od strony technologicznej, bo ten temat parę razy poruszałeś, bo pewnie ktoś tam myśli sobie, eee, to pewnie jest prosta rzecz, właśnie wziąć telefon, nawet bez mikrofonu, bo przecież teraz może telefon nieźle zbiera, zrobić taki odcinek.
No właśnie, od momentu, jak się pojawia pomysł na jakiś wywiad, ile to jest roboty i jakie elementy taki człowiek musi sobie uwzględnić, żeby się w ogóle za taką robotę wziąć tak naprawdę i żeby efekt potem można było gdzieś obejrzeć czy posłuchać. I dużo roboty.
[19:06] Pomysł to jest jedna sprawa. Pomysły się pojawiają.
Instruktorzy mówią, osoby, z którymi rozmawiam, słuchacze podrzucają pomysły na wywiad. Teraz jest problem taki znaleźć odpowiednią osobę do tego tematu.
[19:19] Ktoś chciałby posłuchać, no powiedzmy, nie wiem, o skuterach, o rebreaderach, a może o jakichś innych, nie wiem, twinsetach. I teraz z kim to nagrać?
Nagrasz z tą osobą, to tam ci będą źli. Nagrasz z inną osobą, to ci będą źli. Czemu tą osobę wybrać do nagrania, a nie tą?
To już jest taki problem też, który ja mam gdzieś tam wewnętrznie. tak?
Bo jednak fajnie by było się skupić na tym, czym jest dane urządzenie, nie wiem, styl nurkowania, a nie robić jakiejś takiej nachalnej promocji, reklamy. To jest już taka pierwsza bariera.
Druga, że to jest umówienie w ogóle wywiadu, miejsca i w czasie. To jest duży problem.
No a potem to właśnie cała ta żmuda związana z tą technologią.
To nie jest tak, że to się wciska, nagrywa, bo tu kabel się ruszy, tu jakiś strzał, tu zająknięcie.
Potem jest, no, godziny pracy typu, żeby wyciąć te wszystkie poprawić jakość dźwięku, przystosować to do YouTube’a, Potem są jakieś takie magiczne algorytmy YouTube’a, którym się coś nie spodoba, ci wycinają film, zrobić miniaturkę, prawa autorskie do zdjęć, zdobyć zdjęcie instruktora, osoby, która była w wywiadzie, dowolnej osoby i tak dalej.
Tego jest naprawdę, naprawdę sporo. O tym się w ogóle na początku nie myśli.
Tak. To jest tego, często nagrywamy też, tak jak pamiętam z Karoliną Gorczycą, nagrywaliśmy jakieś filmy, to jest aktorka. Mhm.
Jak podejść do nagrania z taką aktorką, osoba publiczna? Czy to potem nie będzie coś w pudelku złego, nie powiedzą na przykład, nie?
[20:40] To ciebie martwiło czy ją bardziej? Mnie generalnie. Mnie bardziej martwiło, tak czy później nie będę gdzieś tam w pudelku i tak dalej.
No dużo jest takich tematów. Nie wiem, czasem nagrywamy u kogoś w domu.
Idę, nagrywam w domu i się zastanawiam, czy no dobrze, ale czy za dużo ta kamera nie pokaże. W sumie siedzimy na fotelu, kanapie i tak dalej.
Czy ktoś nie wejdzie? Czy piesek nie zacznie szczekać? Czy piesecz nie zacznie szczekać? Czasem w plenerze się nagrywa, ktoś przejdzie.
To strasznie rozprasza osobę, która odpowiada, tak. Dużo jest takich rzeczy.
Techniczne wyzwania i praca nad jakością nagrań
[21:09] No i właśnie, potem zgrać to, zrobić tego kopię zapasową dosłownie, żeby to przetrwało, bo tego już nie powtórzymy.
Jasne. Słuchaj, no ale tak opowiadasz o tych technikaliach właśnie.
[21:21] Ilu takich kamilów trzeba do zrealizowania takiej roboty? Jeden, no. Jeden jeszcze.
No jeszcze tam korzystam z podwykonawców, którym zlecam dziewczynie takiej, która pisze transkrypcję, czyli to, co teraz my mówimy. Ona po prostu usiądzie i przepisze.
Czasem się wspieram technologią, bo technologia coraz bardziej pomaga, ale jest potrzebny trochę osoby, które zbudowały stronę internetową.
Nawet podcastu. To też jest duże przedsiębiorstwo. To są graficy, uiksowcy, designerzy, koderzy. I tego jest sporo, nie? A nie WordPress i samodzielne?
No niby tak, ale to się kończy najczęściej to tak samo, jakbyś sobie sam zbudował swój zestaw do nurkowania, nie?
No tak, tak. Wiem, znam ten problem.
To się kończy często źle, więc tutaj naprawdę trzeba zainwestować.
Ten podcast zaczął się rozwijać.
Tam jest baza miejsc do nurkowania, która pokazuje, gdzie można nurkować, gdzie jest to nurkowisko, na jakiej wysokości.
Tam teraz są dorzucane kolejne moduły, które będą ułatwiać planowanie nurkowania.
Tam jest sporo technologii się dzieje w ogóle wokół tego podcastu, więc odcinek, nagranie odcinka to jest jedna rzecz, ale tam dalej jest potem dużo, dużo więcej rzeczy.
[22:22] Jak maile, które przychodzą do ludzi, że jest nowy odcinek, że są stare odcinki, baza filmów o nurkowaniu, którą można sobie przeszukiwać, baza książek o nurkowaniu.
Jest tego naprawdę sporo, No i to wymaga pracy, naprawdę.
To ile czasu zajmuje? Tak od samego pomysłu, powiedzmy, że już masz, dobra, już masz na tę osobę ustaloną, kto będzie to.
Od tego, jak gdyby, pomysłu do publikacji. Ile tak średnio możesz powiedzieć?
To czasem w niektórych najtrudniejszych odcinkach i to są najciekawsze, najkrótsze odcinki, to czasem jest to tydzień roboty.
A tak średnio 2-3 dni roboty, siedzenia nad odcinkiem, żeby on po prostu był, Zgrany, opublikowany, przemontowany. Najtrudniejsze to są te takie krótkie odcinki, jak tam wymyśliłem sobie test zrobienia Apple Watcha.
I zwinąłem zanurkowanie z odcina chyba nie 3-minutowy. To jego montaż, wszystko trwało z 8-9 godzin.
Montaż i tłumaczenie – sporo pracy przy podcastach.
[23:16] To tak wygląda, bo jak jest rozmowa, to jest to prosto. Wycinamy zająknięcia i jest okej.
Natomiast tam były jakieś przebitki, jakieś dane wrzucone, różne informacje na temat tego urządzenia.
Jest tam troszeczkę takiego montażu, napisy, jeszcze przetłumaczenie tego, niektóre odcinki są, mają napisy po angielsku, więc jeszcze przetłumaczenie tego, no jest sporo, jest sporo roboty.
No dobra, słuchaj, ale no wybrałeś sobie platformę, znaczy między innymi platformę YouTube, na wrzucanie tego, oczywiście wszyscy sobie myślą, no to pewnie Kamil sobie wymyślił, że będzie na tym zrobił wielkie pieniądze, bo przecież są ludzie, którzy na YouTube praktycznie z YouTube zrobili swoje źródło utrzymania, tak naprawdę, tak?
Ale czy ty czujesz, że tak powiem, że ten zaczyna to już pracować na ciebie, czy chociaż Przecież przynajmniej się zwraca?
Nie, totalnie nie. Z YouTube’a przez dwa lata działania to może z 300 zł wbiło.
Tak mi się coś wydaje.
Nie, to tam akurat, jak będziesz miał filmy, które tam po miliony razy ktoś ogląda, to możesz sobie z tysiaka pewnie uszczknąć miesięcznie.
Po miliony razy. My jesteśmy, z podcastem jestem w tysiącach obejrzeń na razie.
Jest dlatego też możliwość wsparcia podcastu przez Patronite’a.
To jest takie źródło, które jakiś w jakiś sposób, w paru procentach wspiera rozwój. No bo tak, zakupu urządzenia najgorszy to jest dojazd.
[24:35] Palivko. Palivko i to są największe koszta tego podcastu, no bo jednak wybrałem taką formalnie online’ową, żeby ten dźwięk był jakiejś lepszej jakości, a nie tam, nie wiadomo kto co ma mikrofon w domu.
Więc to są największe koszty. No i potem właśnie montaż, produkcja i zlecanie transkrypcji, napisanie tych osób, żeby to docierało do większej grupy osób.
Nie tylko tych, co słuchają na YouTubie czy oglądają, ale też tych, co czytają.
Albo po prostu nie słyszą. I to jest też kolejna rzecz.
Planowanie odcinków i wytrwałość w prowadzeniu podcastu.
[25:03] Czyli to nie jest tak, że ten kanał pracuje już na twoje nowe porsze, więc dlatego właśnie pamiętamy o tym, żeby wspierać takie projekty, żeby właśnie pamiętać o tym, że to są koszty i tak naprawdę po to są takie zbiórki, a nie po to, że…
Powiem tak, najdroższy jeden odcinek kosztował około chyba 4700 zł jego wyprodukowania.
O rany. Ze wszystkimi kosztami. Tak ładnie policzyłeś. Ja to podziwiam bardziej. Tak, tak.
Staram się to liczyć. No wiesz, dojazd, montaż, zlecenie tłumaczenia i tak dalej.
A to jest język technologiczny, specyficzny. To nie pierwszy lepszy tłumacz, to przetłumaczę, więc to naprawdę czasem są duże, duże koszta.
Są firmy, które wspierają podcast i pomagają tworzyć takie odcinki, ale większość mówi, ja mam zapał, że będę to robił, tak?
Okej. jeszcze mi się chce. Słuchaj, no to taki przychodzi do Ciebie taki mały Jasiu.
Mały Jasiu zapatrzony w Twój kanał, bardzo mu się podoba to, co robi. A Jan se wymyślił, że on też będzie robił taki kanał.
Co byś mu powiedział? Co byś mu poradził, jakby Cię zapytał?
Co mam zrobić, żeby to wyszło? Albo czego mam nie robić?
Startując w ogóle z takim pomysłem na podcast, warto sobie usiąść i rozplanować, no, nie wiem, najbliższe 50 odcinków. Koho.
No bo prawda jest taka, że jeżeli nie masz pomysłu na najbliższe 50 odcinków, to możesz nagrać te, nie wiem, 2-3, a co potem?
Rzucisz obietnicę w internet, że będziemy nagrywać, no nie wiem.
[26:22] O podwarszawskich nurkowiskach.
No i się okazuje przy trzecim odcinku, że w tych nurkowiskach mamy 4.
I co? Koniec podcastu?
Albo mamy tylko 5 historii do opowiedzenia, więc warto sobie rozpisać przynajmniej te 50 odcinków w przód.
Ja, kiedy wymyślałem podcast, rozpisałem około chyba, już nie pamiętam, czy 40, czy 70 odcinków, to co mi chodziło po głowie.
Drugie tyle spokojnie potem doszło samo z siebie i wtedy wiedziałem, są tematy, o których mogę gadać. Teraz znaleźć tylko do tego ludzi.
[26:49] Bo jeżeli tego się nie zrobi, no to ten, to coś może się, no po prostu wyprztykasz się po trzecim, czwartym odcinku, rzucisz obietnicę i co, tak?
Więc to jest taka pierwsza rzecz.
A druga rzecz po prostu zacząć. Bo naprawdę podcast dużo wybacza.
Niby jakość dźwięku musi być fajna, ale mimo wszystko te potknięcia, no kiedy słuchamy podcastu? W drodze do pracy, w drodze na nurkowisko, w samochodzie.
Dużo tam rzeczy nas rozprasza, więc ten dźwięk nie musi być tak jak, nie wiem, w filmie, w kinie, gdzie to słuchamy.
Przede wszystkim Nie bać się tego i mieć ten zapał, że te efekty, jeżeli ktoś liczy na jakieś efekty, przyjdą, ale to po dwóch, trzech latach może dopiero.
To nie jest tak, że odpalimy dziesięć odcinków i wow, no okej, są unikorne pewnie jakieś, którym się to udaje.
Pewnie tak. Ale tu trzeba było być cierpliwym, wytrwałym i generalnie to robić.
Jasne. Co dalej? Co dalej z podcastem?
Przyszłość podcastu – tematy, napisy po angielsku.
[27:41] Nie wiem. Nie wiem. Na razie mi się świetnie nagrywa, świetnie poznaje ludzi.
Nie wszystko nagrałem, co chciałem. Aha.
A jaki masz pomysł w takim razie na następny? Na następne odcinki?
Ojej, no dużo mam. Właśnie tak jak mówiłem ci wcześniej, Formoza, Wojsko, jakieś skomplikowane prace podwodne, produkcja sprzętu nurkowego, testy sprzętu nurkowego, wywiady z ciekawymi osobami.
No i być może teraz powoli staram się dorzucać napisy po angielsku do odcinków.
O proszę. Żeby ludzie z zagranicy też zobaczyli, że w Polsce się fajnie nurkuje i zaczęli sobie czytać.
Bo już tam parę osób z zagranicy anglojęzycznych prosiło mnie o to, czy mógłbym… A widzisz.
Tak, bo tu widzę, że w Polsce to sobie nurkujecie, ale tam nie panie mają, co jest napisane.
Jasne. Więc teraz to kolejny duży projekt, tak?
Przetłumaczenie wszystkich odcinków na angielski. No i będziesz kiedyś takim Diving Talksem.
Wiesz, YouTube daje ci, powiem ci, możliwość dorzucenia anglojęzycznej ścieżki dźwiękowej, więc nawet może być lektor, który to będzie za nas opowiadał, tak? Ale to widzisz, to kolejna rzecz, kolejna sprawa.
[28:38] Jest tego trochę. No pomysłów jest sporo, ale co wyjdzie, to zobaczymy, nie?
No dobrze, to ja Ci gratuluję tego, co osiągnąłeś i życzę powodzenia na dalszej drodze.
Was proszę, żebyście wspierali, bo jest, widzicie, że to jest fajna rzecz i nie jest to tylko po to, żeby fajne Porsche sobie wreszcie mógł kupić, tylko to czemuś służy i jest jakąś tą ideą, tak?
I to jest super, super. Super, dziękuję ci pięknie.
Podziękowania dla wspierających i rozwoju podcastu
[29:03] A ja również dziękuję tym, którzy wspierają obecnie ten podcast, bo jest tych osób kilkanaście.
Są to małe kwoty, ale to jest naprawdę fajne, bo to zawsze coś…
Tu się statyw kupi, tu lepszy mikrofon, tu lepszą miniaturkę zrobi, tu będzie możliwość pojechania, bo czasem jest też taka rzecz, że osoby, z którymi nagrywam, to one chcą, żeby im zapłacić za wywiad. Aha.
Więc czasem też tak się zdarza, więc to, co ludzie wrzucają w Patronite’a w stu procentach idzie na rozwój tego podcastu.
Dzięki pięknie. Hobby, będzie hobby pewnie. Dziękuję również.
Dzięki. Do usłyszenia, do zobaczenia.