Czy słuch jest potrzebny pod wodą nurkowi? Jedni powiedzą, że tak a inni, że nie. I tutaj rodzi się pytanie: Czy osoby niedosłyszące, niesłyszące i głuche mogą nurkować? Odpowiedzi na nie udzieli Karolina Jakóbczak, która jest głuchą freedivierką, nurkiem sprzętowym oraz sędziną federacji AIDA oraz CMAS w Europie. Karolina opowie jakie napotyka trudności, jak sobie z nimi radzić oraz jak jej partner nurkowy może pomóc. Posłuchajmy.

Obejrzyj odcinek

Przeczytaj podcast

Cześć, witajcie wszyscy w kolejnym odcinku podcastu „Spod wody”. Dzisiaj rozmawiam z Karoliną. Cześć Karolina.

Cześć.

Powiedz mi, czym się zajmujesz. Jak jesteś związana ze światem nurkowym?

Pracuję… ja jestem grafikiem komputerowym i zajmuję się wszystkim z tym związanym, grafiką, projektowaniem graficznym i tak dalej. A… nurkowaniem się… w nurkowaniu to ja jestem… mam dwa typy, scubba i free.

Czyli nurkujesz i sprzętowo i jako free diver?

Tak.

Twoją, nie wiem, niepełnosprawnością jest to, że jesteś osobą niesłyszącą, słyszącą mało?

Haha.

Jak to się fachowo nazywa? Bo zawsze z tym jest problem.

To jest tak, że jak ja się urodziłam to lekarze na początku myśleli, że jestem niesłysząca. Dopiero jak miałam dwa latka to wtedy… była sytuacja, kiedy przeleciał helikopter i było tak głośno. Rodzice po prostu zwrócili na to uwagę, a ja po prostu miałam zero reakcji. I wtedy jak pojechaliśmy do specjalistycznego szpitala to wtedy się okazało po badaniach, że mam bardzo głęboki ubytek słuchu. I z medycznego punktu widzenia jestem osobą niesłyszącą, ale tak faktycznie kulturowo to ja się czuję, że jestem osobą głuchą.

Ok, czyli osoba głucha i niesłysząca to jest to samo, tak?

Hm… można tak powiedzieć, ale tutaj trzeba wziąć niuanse takie bardziej kulturowe.

Yhm.

Niesłyszący to wiadomo to są wszyscy w tym słabo słyszący, głusi i z implantami ślimakowymi, ogłuchli, niedosłyszący. A głusi to jest tak jakby odrębna mniejszość kulturowa. I ja właśnie ta mniejszość kulturowa i pisana przez duże G.

Yhm, ok, rozumiem teraz. Nurkujesz?

Tak.

No i teraz jest takie moje pytanie. No my pod wodą raczej nie słyszymy. Czy w takim razie twoja wada w czymś ci przeszkadza czy nie?

Ja nic nie słyszę. Ja tylko bardziej czuję na przykład bąbelki powietrza. Ja mogę taką opowiedzieć jedną sytuację. To był mały wypadek, a się okazał nie być wypadkiem. To było podczas nurkowania takiego check dive’a na pięciu czy sześciu metrach. I tak wracałam (nieczytelne) z moim buddy [00:02:29] i ja tak płynęłam do przodu i nagle poczułam takie bum. Co jest? Odwróciłam się, a tu się okazało, że on miał taki… z jednego zaworu uciekało powietrze.

I to wyczułaś?

Tak, wyczułam. To było takie… taki jakby podmuch powietrza taki poczułam. I wtedy… muszę pomóc to im pomogłam i na szczęście całe nurkowanie szczęśliwie się zakończyło.

Ok. A powiedz mi, no bo tak, bo nosisz aparaty słuchowe.

Mam.

Idziesz z nimi pod wodę czy nie?

Nie.

Haha.

To są, to bardzo delikatne jest. One niby… niektóre są wodoodporne, a tu raczej taka wodoodporność przeciw potom albo deszczowi, a pod wodą to niestety-

Nie-

Myślę, że po pierwszym metrze kaput.

A zdarzyło ci się kiedyś zanurkować z aparatami, że zapomniałaś ich wyjąć?

Nigdy.

Jeszcze nie.

Zawsze przed wejściem do wody pierwsze co zdejmuję aparaty słuchowe. No taki jak ja ubieram skafander to ja nie mogłabym mieć aparatu w uszach, bo one mi przeszkadzają.

Yhm.

I się obawiam, że mogę (nieczytelne) [00:03:44].

Ok. No właśnie, to mam teraz takie pytanie. Dla osoby, która słyszy i chciałbym z tobą zanurkować. Ubieramy się na nurkowisku, wyjmujesz aparaty słuchowe-

Tak-

I przestaniesz mnie słyszeć, a chciałbym coś ci przekazać, powiedzieć. Jak mógłbym to zrobić?

Tak jak w zwyczajnej komunikacji z osobami, czyli lekko dotknąć ramienia. Wtedy ja zwracam uwagę na ciebie i patrzę po prostu na twoją twarz. I ważne, żeby twoja twarz była w miarę dobrze oświetlona, bo wtedy widzę usta.

I czytasz z ruchu ust?

Tak. To jakieś moje osiemdziesiąt procent odbioru komunikacji, czyli czytanie z ust.

Ok, czyli dotykamy delikatnie cię-

Tak-

Gdzieś tam pukamy spokojnie i wyraźnie…

Wyraźnie, tak, mówić albo po prostu na takiej tabliczce nurkowej po prostu-

Napisać-

Krótkimi zdaniami coś napisać. A to są… To wtedy byłyby, jeśli takie takie krótkie informacje, bo jak jakiś briefing czy coś to lepiej to zrobić zanim zdejmę aparaty słuchowe.

Zdecydowanie tak.

A jeśli to jest kwestia taka, że ktoś z kimś rozmawiam, jak ktoś… tak nagle, znaczy tak… rozmawiam z kimś po raz pierwszy i mówię tej osobie, że ja nie słyszę. Aha, to mam tak mówić? Proszę nie, nie mów jak przez megafon, bo w ogóle nic nie zrozumiem, co mówisz. Mów normalnie, po swojemu, troszkę wyraźniej i tyle wystarczy.

Ok, czyli normalnie się komunikować, nie ruszać w ten sposób ustami, tak?

Tak, bo to… po prostu-

Jest denerwujące-

Utrudnia mi czytanie z ust.

No właśnie, bo też się z tym właśnie kiedyś spotkałem, że do osoby, która nie słyszała, ktoś ruszał strasznie buzią. To rozumiem, że utrudnia bardzo?

To nas to irytuje, jak ktoś zaczyna tak mówić. To jest takie… be.

Ok.

Haha.

Powiedz mi, czy twój kurs w takim razie, bo miałaś i scubbę, sprzętowy i freediving-

Tak-

Różnił się troszeczkę jakoś, nie wiem, programowo od dla tych osób słyszących?

Tak, ja miałam kurs taki właśnie zaprogramowany, przygotowany dla osób niesłyszących. Ja mam takie szczęście, że ja mam… do mojego ubytku słuchu to mam bardzo dobry sprzęt, w sensie aparaty słuchowe.

Yhm.

I jestem też również bardzo dobrze wyrehabilitowana. Miałam dwadzieścia lat rehabilitacji mowy i słuchu, czyli tam uczono mnie, jak rozpoznawać dźwięki, jakie to są słowa i tak dalej. Więc tam kursy scubba i free nie sprawiały mi żadnego problemu.

Ok. A rozumiem, że… No bo tak, my pod wodą komunikujemy się znakami nurkowymi.

Tak.

Mamy jakieś ustalone znaki nurkowe.

Tak.

A czy ty masz jakieś dodatkowe znaki nurkowe?

Tak. Ja mogę nawet pokazać takie znaki nurkowe, bo ja wiem, gdzie… Nurkowi techniczni jak chcą pokazać (nieczytelne) [00:06:45] jedno oko.

Yhm.

A ja mam tak.

Ok.

Czyli mi się chce sikać, haha.

Haha. Czyli macie swoje inne…

Albo jak chcę bardziej szybciej pokazać tak… (nieczytelne) [00:06:57].

Ok, czyli macie takie… haha.

Haha.

Trochę się śmieję, bo gdzieś tam w Internecie wyczytałem, że jak nurkowi niesłyszący są na długim, na długiej dekompresji, no to mogą ze sobą pogadać językiem migowym. Czy to prawda?

Tak, to prawda. Możemy o wszystkim pogadać, po prostu na wszelkie temat. Ja właśnie dlatego zachęcam innych nurkowych, żeby poszli na jakiś kurs z polskiego języka migowego. Zaznaczam. Czyli to musi być polski język migowy. Chyba wtedy… nawet jak jestem na długiej dekompresji to właśnie mogę powtórzyć znaki, pogadać sobie. I wtedy ta dekompresja szybciej mija.

Byłem na takim kursie języka migowego i troszeczkę się uczyłem, tak że…

Tak.

Bo to mnie zafascynowało, że kiedyś jechałem tramwajem. Było strasznie głośno. Nie mogłem rozmawiać przez telefon, a dwie dziewczyny ze sobą rozmawiały za pomocą języka migowego. I to mnie tak zafascynowało, że byłem na takim kursie. Troszkę znaków znam, ale raczej to nie jest płynna mowa haha.

To jest taki ogromny plus języka migowego, że nie musisz słyszeć, tylko musisz widzieć, żeby zrozumieć.

A czy w nurkowaniu miałaś takie jakieś sytuacje problematyczne, gdzie jednak ten brak słuchu ci w czymś przeszkodził, coś się wydarzyło złego? Czy raczej na razie odpukać bez problemu?

Znaczy tak odpukać to raczej nie przypominam sobie takiej sytuacji, gdzie by moja wada słuchu była przeszkodą w takich sytuacjach jak nurkowych. Znaczy na przykład, jak są duże grupy to ja wolę się trzymać mojego buddiego, a jak na przykład… przewodnik ma takie… zawsze stukają w butle, żeby zwrócić uwagę innych nurków na przewodnika to ja tego w ogóle nie słyszę.

Ok.

Ja tak jednym okiem patrzę na mojego buddiego, a drugim okiem na przewodnika. A jeśli pośrodku tak obserwuję całe otoczenie.

Yhm, czyli… zachęcasz w ogóle osoby niesłyszące do nurkowania?

Dla osoby niesłyszącej nurkowanie jest jak najbardziej, tylko że… jest pewna komplikacja dla osób z implantami ślimakowymi.

Yhm.

Bo one są wszczepiane pod czaszkę i taka obawa, że… ciśnienie może spowodować (nieczytelne) [00:09:16] implantu ślimakowego.

Ok.

Więc taka osoba zanim pójdzie na taki kurs to będzie musiała sprawdzić u lekarza, do jakiej maksymalnie głębokości może zanurkować. To ja wiem akurat, bo do czterdziestu metrów.

No to duże głębokości.

Taka rekreacyjna głębokość, jakby ktoś chciał iść na pięćdziesiąt, sześćdziesiąt to nie bardzo.

Nie bardzo. A powiedz mi, najpierw byłaś nurkiem sprzętowym i freediverem potem czy odwrotnie?

Najpierw byłem nurkiem, i jestem, jeszcze nie zakończyłam przygody-

Haha-

Zaczęłam nurkowanie scubba. Pierwszy kurs zrobiłam w dwa tysiące szesnastym roku. Ale… moja pierwsza przygoda była w dwa tysiące piętnastym roku, jak ja pojechałam na Fuerteventura. I tam się dowiedziałam, że znajoma mojej mamy może robić… taki… discover scubbadive. I no to zrobiła mi discover scubbadive. I poszłam w pierwszy ten Ocean Atlantycki. I tak moje pierwsze zanurzenie, byliśmy maksymalnie na sześciu metrach, ale to co zobaczyłam pod wodą to po prostu sprawiło, że ja się zachwyciłam. Ten błękit wody, ta żółta… to dno piaszczyste. Stwierdziłam, że muszę zrobić kurs scubba.

(kontynuując) No i po roku właśnie robiłam OWD. Pół roku później Advanced. I mam Advanced Nitrox. Z freedivingiem przygoda się zaczęła taka, gdzie jak była pandemia-

Yhm-

Ja miałam uszkodzone kolano, więc nie mogłam intensywnie trenować, a brakowało mi jakiegoś ruchu. I potem się dowiedziałam, że (nieczytelne) [00:11:03] te kursy się zaczynają. Na pierwszy freediving. I prowadzi… I stwierdziłam dobra, idę. I tak mi się zaczęła przygoda z freedinvingiem. Teraz trenuję dwa lata już prawie. (nieczytelne) [00:11:21] i eksplorowanie świata zewnętrznego. A freediving to eksplorowanie świata zewnętrznego, czyli tak się oba… sporty wodne, scubba i free (nieczytelne) [00:11:32].

Super. No to powiem ci, że długo już nurkujesz w takim razie.

No troszeńkę.

Haha.

Z przerwami, ale… chyba-

Siedem lat-

Z siedem lat będzie scubba, a dwa free. No ja to bardzo lubię. W wodzie ja się czuję wolna. Bo w wodzie nie muszę rozmawiać.

Haha.

Tylko mogę na migi pokazać. Paroma znakami pokazać albo właśnie mimiką twarzy można pokazać wszystko pod wodą. No i właśnie nic nie trzeba mówić haha.

Haha. Też to doceniam czasem.

To akurat plus nurkowania pod wodą, haha.

Tak. Jeszcze staram się sobie wyobrazić, no bo jak jak nurkuję to słyszę taki ten szum wody.

Yhm.

A rozumiem ty nie słyszysz totalnie nic?

Totalnie nic. Bo jak nie mam aparatów słuchowych to ja jestem kompletnie głucha.

Czyli w takim freedivingu to możesz się super wyciszyć totalnie.

O tak. To właśnie taka… bardzo się cieszę, jak jest na przykład odliczanie na zawodach to my nic… (nieczytelne) [00:12:35] to ja tego nie słyszę. Ale już wypracowałam taki system safety, gdzie mi pokazują w wodzie, to mi pokazują dwie minuty, minuta trzydzieści, dwadzieścia, trzydzieści, five, four, three, two, one…

I do wody.

I w ten sposób ja wiem, kiedy, w którym momencie mam wziąć ostatni oddech, żeby się zanurzyć w głębokość.

Jak głęboko nurkujesz jako freediverka?

Na freedivingu mój personal best to trzydzieści trzy metry. A w scubba to czterdzieści dwa.

Haha.

Haha.

Pięknie, pięknie.

Ja bardzo to lubię, głębokość, ale moim najważniejszym celem jest być jak najdłużej pod wodą. Żeby zobaczyć na przykład zwierzątka, popatrzeć na ośmiorniczkę przez dziesięć, piętnaście minut, a nie wejść na głębokość i… tylko, żeby jak najwięcej zobaczyć pod wodą.

Jak rozmawialiśmy na Facebooku-

Tak-

To mówiłaś, że jeszcze nigdy nie nurkowałaś z osobami niesłyszącymi.

No się nie zdarzyło, bo jest mało takich osób. Mam jednego znajomego, który jest w Anglii.

Yhm.

Drugi to w innym mieście. I po prostu nie zdarzyło się nam jeszcze zanurkować razem. No i niestety nurkowanie to jest kosztowny sport.

No jest, to prawda. Ale freediving już nie.

Freediving nie. A chyba scubba jest droższym sportem, bo wymaga więcej sprzętu niż freediving.

Zdecydowanie, haha. No to co? Zachęcamy osoby niesłyszące do nurkowania, bo to fajny sport, możliwość wyciszenia, no i zobaczenia fajnych rzeczy pod wodą, prawda? No i nie trzeba rozmawiać haha.

Tak, można porozmawiać, tak. Taki jeden z moich celów życiowych, żeby właśnie pokazać osobom niesłyszącym tego świata, ja to nazywam, świata ciszy, jak fajne to są sporty i scubba i free, gdzie naprawdę można… osoby niesłyszące mogą nurkować. No ja tam z paroma osobami rozmawiałam to… a to jest drogi sport albo nie umieją pływać.

Wszystkiego można się nauczyć, prawda?

Oczywiście można wszystkiego się nauczyć.

Tak że zachęcamy do nurkowania. Nurkowanie jest dla każdego. I co? Do usłyszenia w następnym odcinku. Dzięki Karolina.

Dziękuję bardzo.

Dziękuję.