Jak było na Baltictech 2024?
W tym odcinku Rozmowy Spod Wody omawiamy nasze wrażenia po uczestnictwie w konferencji Baltictech 2024. Dzielimy się spostrzeżeniami na temat organizacji wydarzenia, różnorodnych tematów wykładów oraz interaktywnych spotkań z wystawcami. Podkreślamy poprawę w harmonogramie i jakość prelekcji, zwłaszcza w obszarze medycyny, która zaskoczyła nas swoją wartością. Zauważamy także znaczenie interakcji między uczestnikami, a także wyzwania związane z tłumaczeniami wykładów. Na koniec dzielimy się refleksjami na temat integracji społeczności nurkowej, co uczyniło Baltictech 2024 cennym doświadczeniem.
Obejrzyj odcinek
Obejrzyj relację
Przeczytaj podcast
Kamil:
[0:01] Cześć wszystkim, witam Was bardzo serdecznie w kolejnym odcinku Rozmowy Spod Wody, gdzie z Jakubem rozmawiamy na różne tematy związane z imprezami nurkowymi, wydarzeniami nurkowymi, sprzętem nurkowym, ogólnie o wszystkim,
Kamil:
[0:13] co jest związane z nurkowaniem. Jesteśmy w sumie świeżo po konferencji Baltictech 2024 i dzisiaj sobie porozmawiamy na temat naszych wrażeń na temat tego eventu. Ja mogę powiedzieć, że mam porównanie do poprzedniego wydarzenia w 2022 roku, kiedy to byłem troszeczkę jako wystawca, teraz jako bardziej uczestnik, reporter, więc mogłem brać udział troszeczkę w już samym wydacznieniu, nie tylko siedzieć przy stoisku. No ale zacznę od Ciebie, Kuba. Jak Ci się podobała?
Jakub:
[0:43] Wiesz co? Tak. Generalnie rzecz biorąc bardzo na plus, chyba nawet bardziej niż ta poprzednia edycja, chociaż tam wtedy był taki głód, bo to było po jakieś przerwie poważniejsze i tam jakoś człowiek był bardziej taki napalony, więc tam jakoś większe chyba miałem oczekiwania, więc tam jakieś rzeczy mi na poprzedniej edycji bardziej nie grały jakieś,
Jakub:
[1:05] ale to było takie małe szczegółuliki. A teraz wracam taki, bo naprawdę, no jedyne czego żałuję, to po prostu to, że nie mogłem być po pierwsze w kilku salach naraz, tak, i trochę, że przestrzeliłem, w sensie z moim wyborem tych prelekcji, na które wybrałem pójść, no, to po prostu nie, słyszałem, że w tym czasie były ciekawsze prelekcje co jest też takim problemem, wiesz widzisz tytuł, widzisz prelegenta wydaje ci się, że no to będzie super idziesz, okazuje się, że a tam obok w sali słyszysz, że jest super dowiadujesz się potem od kolegi, który był na tym i że było po prostu fantastycznie i tak jesteś to pamięci,
Kamil:
[1:46] Że ja mam podobnie właśnie z tego typu konferencjami, na których występuje tak zwany multitrack czyli mamy kilka ścieżek jednocześnie i ja tego powiem szczerze bardzo, bardzo nie lubię Ale widzisz.
Jakub:
[1:57] Ale bo pamiętam, że ty narzekałeś, że to się rozjeżdża. Tu dobrze panowali nad reżimem. Nie było takich przygód, że tam się bardzo im rozjeżdżał ten harmonogram. Trzymali się ram czasowych i to było w porządku. No a wybrali taką formę już dawno temu i co im się pewnie sprawdza. No i wiesz, jadą, bo po prostu wiesz, pojedynczym osobom może się to nie podobać, ale generalnie większość ludzi jest zachwycona, bo po prostu każdy ma taki, wiesz, nie każdy chce iść na medyczny, a będzie chciał posłuchać o wrakach czy o jaskiniach, to pójdzie na to, więc zawsze jest wybór tematów. No ja na przykład jestem uparty na wraki, ale tym razem się złamałem i poszedłem na medyczne rzeczy, które mnie w ogóle zwykle nie interesują, o czym mówiłem na naszym tym materiale przed, bo po prostu dowiedziałem się, że to są po prostu świetni prelegenci, którzy świetnie prowadzą, bo może tematy dla mnie trochę mniej ciekawe, no były po prostu fantastycznie poprowadzone, dlatego uważam, że dobrze trafiłem na przykład.
Kamil:
[2:59] Na propos świetnie poprowadzonych prelekcji, to po raz pierwszy mi udało się wysłuchać profesora Kota. W sumie to była prezentacja taka otwierająca całą imprezę. No i ja jestem bardzo zadowolny po tym wystąpieniu. Trudny temat, wiesz, trudny temat podany w sposób żartobliwy. To naprawdę wchodzi, to mi się mega, mega spodobało. Więcej Kota na następnym Baltictechu.
Jakub:
[3:21] No i jego było, bo ja właśnie, wiesz, ja zdążyłem tylko na końcówkę tego otwierającego wykładu Kota i już widziałem, że na niego trzeba po prostu chodzić, więc poszedłem na jego taki danowski wykład o odnoście czynników ryzyka w nurkowaniu rekreacyjnym. No i właśnie się nie zawiodłem. Właśnie stwierdziłem, dobra, zostawiam te wraki w spokoju, które są moim ulubionym tematem i pójdę koniecznie, bo wiem, że to będzie na pewno dobrze. No bo ja na przykład się bardzo, może nie bardzo rozczarowałem, ale no tak czułem, że temat został niedociągnięty, nie Niepodany w sposób dość atrakcyjny na temat wraków. To było na temat tego całego szlaku, jak kładli Nord Stream, tak? Jakie tam odkryli wraki. Piękny, ale po prostu sposób poprowadzenia tego wykładu
Jakub:
[4:16] i jak gdyby cała formuła po prostu nie zagrała i to takie wyszło takie… Zmęczony wyszedłem z tego prelekcji, nie?
Kamil:
[4:25] Jasne. A powiedz mi, bo jak… Nie wiem, czy korzystałeś ze słuchawek i z tłumacza w tym roku, jeżeli chodzi o te anglojęzyczne wykłady.
Jakub:
[4:34] Nie, nie, wiesz co, i tak ci powiem, że oczywiście na dużej sali pewnie to mogło świetnie grać, bo miałem okazję być na obu małych salach i w jednej było to fajnie rozwiązane, czyli, że zawsze ten tłumacz siedział sobie gdzieś z tyłu i gromadził wokół siebie grupkę tych ludzi, którzy mnie gadają
Jakub:
[4:54] I potrzebują tłumacza i tam sobie słuchali, ale w jednej sali niestety było tak zwane przerywane to sumultaniczne tłumaczenie, czyli że lektor coś tam, prezenter coś w kawałach mówił i potem pan tłumacz próbował ten sens przekazać. Niestety ewidentnie mu nie szło, czyli tłumaczył jakieś 50% w porywach, 50% tego co powiedział prelegent, tak? Gubił sens, tracił wątki czasami, a poza tym też to traciło energię jak gdyby tej prezentacji, więc to po prostu moim zdaniem nie działało ani trochę i było trochę irytujące, zwłaszcza, że widać było, że tam naprawdę przyjeżdżają ludzie, którzy raczej chyba kumają angielski i wiesz, było tak, że ten biedny młody chłopak, bo to oczywiście było robione wolontariatem, te tłumaczenia, i ten biedny chłopak po prostu nie wyrabiał i wręcz w sali dopowiadali mu, że tak powiem, to, czego nie zrozumiał, inaczej przetłumaczył, albo czegoś nie dopowiedział, tak? Więc tam może parę osób nie kumało i może z tego coś skorzystało, ale generalnie widać, że większość sali tego nie potrzebowała, więc albo ja bym szedł w stronę tego, że facet siedzi gdzieś tam z boku, tłumaczy trzem osobom, które rzeczywiście totalnie nie robią w języku,
Jakub:
[6:18] Albo po prostu dać sobie spokój z tym i już, no i tyle. Tak samo z tymi zapowiedziami. Ja znowu wrócę do tego tematu, że mi tam zapowiedzi są w ogóle niepotrzebne. Jest po pierwsze wywierzka przed salą, jaki jest wykład, o jakim temacie jest podany prelegen, więc zawsze sobie w sieci można sprawdzić, jak ktoś nie wie, kto to jest. Na szczęście to było bardzo krótkie, były te wstawki początkowe, ale według mnie dalej. Niepotrzebna strata czasu. Wszyscy, co chcieli, to sprawdzili, z kim mają do czynienia i na co idą, nie?
Kamil:
[6:50] Z tym tłumaczeniem to wydaje mi się, że faktycznie tak może być, że angielski to my raczej znamy i posługujemy się nim nawet w środowisku nurkowym, natomiast dla tych zagranicznych tłumaczenie z trudnego języka, jakim jest polski na angielski to w tą stronę jak najbardziej.
Jakub:
[7:03] A propos właśnie, ty już się na to nie zapaś, a ostatni wykład Jacka Kota, dr Jacek Koty, on postara się, bo dostał już informację zwrotną od tłumaczy, żeby mówił trochę wolniej. Postara się mówić wolniej, ale maksymalnie wytrzymał przez trzy minuty. Oczywiście też tego nie wytrzymał. Zaraz wszedł swoje tempo i podejrzewam, że tam tłumacz miał ciężką robotę, naprawdę ciężką robotę, żeby nadążyć na ty. I tym dość specjalistycznym językiem, on tam naprawdę starał się mówić językiem takim, żeby to wszystko było jasne dla kogoś nieobytego. Ale myślę, że tłumacz tam naprawdę był rozgrzany do czerwoności.
Kamil:
[7:47] No, no, no. To, co mi się jeszcze spodobało, to aplikacja konferencyjna i możliwość zadawania pytań. To jest coś, co na wielu konferencjach z mojej branży, tak powiem, IT czy tam marketingu widzę. Nie ma tego, wiesz, biegania z tymi mikrofonami, ktoś tam przyciąga pytanie, tylko pytanie wpada do apki, ktoś je odczytuje, konkretnie jest moderacja i to moim zdaniem bardzo świetnie zagrało.
Jakub:
[8:08] Tak, to wiesz co, tam nawet był jakiś moment na sali głównej na, nie na kocie, na wcześniejszym, to na moment przestało działać, więc musieli na chwilę zmuszeni byli wrócić do tej formuły biegania po sali no i że wiadomo, po prostu to auto z tej aplikacji to świetnie grało ktoś od razu mógł to pytanie zadać i poczekać na odpowiedź, więc w głowie nie zgubił myśli a kto nie zdążył, bo tam wiadomo, czasami tych pytań było naprawdę dużo no to bardzo często i tak mógł dorwać tego prelegenta spokojnie na korytarzu zadać mu to pytanie, ci prelegenci nigdzie się nie chowali, nie gwiazdorzyli widać było, że można było podejść zresztą ja z tego też skorzystałem parę razy że to jest fajna strona tej konferencji, że to jest nasze środowisko i to nie są tacy ludzie, że wiesz podejdziesz, a on ci powie o, ja nie mam czasu dla pana, kim pan dla mnie jest nie,
Kamil:
[9:08] Takie trochę, nie wiem albo zapraszam na kurs, to odpowiem tak, dokładnie.
Jakub:
[9:12] Nie, tylko było takie, wiesz bardzo chętnie pogadać wiesz, ja nawet miałem chwilę możliwych pogadania z tymi ludźmi, którzy budują Wymyślałem to całe morskie muzeum podwodne, skansen na naszej zatoce z młodymi tymi profesorami czy doktorami i oni nie są tak ze środowiska, ale też bardzo chętnie, wiesz, jaki złapałem jednego za rękaw, żeby pogadać, to nie było problemu.
Kamil:
[9:43] A propos takiego łapania za rękaw to to co mi się znowu najbardziej podoba to raczej ta integracja w środowisku, mnie bardzo jara że pojawiają się ludzie z wojska, ze służb, przyjeżdżający swoimi tymi wiesz, zabawkami, robotami, minami jakimiś, wysadzania min i tak dalej, sonorami i można się tym pobawić na żywo tak naprawdę Ty się bawiłeś.
Jakub:
[10:04] Co?
Kamil:
[10:04] Tak, to nie jest coś co można sobie, wiesz, tak pójdę sobie w sklepie, kupię sobie robota za 2 miliony, który coś robi a tutaj, proszę, masz konsolę, pobaw się No właśnie.
Jakub:
[10:13] Ty się pobawiłeś, ja się nie pobawiłem. Właśnie przez to widzisz, to jest też problem tego klęski urodzaju. Nie mało, że to dwa dni, ale naprawdę ciężko było wszystko tak naprawdę tak wchłonąć. Ja też w ogóle nie zainteresowałem się i nie poszedłem na te jakieś, widziałem przebitki chyba u Michała Bazały na temat tego wyjścia w sobotę do tego instytutu całego. Czy tam jakieś było w ogóle, wiesz, sterowanie ROV, jakieś takie historie, no to wyglądało to fajnie, no, aż trochę żałuję, że na to się nie załapałem,
Jakub:
[10:46] ale w tym czasie też coś ciekawego się działo w głównym budynku, nie? Przez to, że bardzo się skupiłem na wykładach, na przykład bardzo mało jestem w stanie opowiedzieć o tym, co się działo na stoiskach, nie miałem czasu dobrze pogadać z wystawcami na przykład.
Kamil:
[11:00] Ja Ci mogę powiedzieć, co się działo.
Jakub:
[11:02] No i właśnie, to opowiedz trochę o tym, o tej części.
Kamil:
[11:05] Działo się tak, że było dużo, ludzi i trzeba było czasem stać w kolejce, żeby z kimś pogadać. Było ogromne zainteresowanie, ale plusem było to, że ta konferencja, nie wiem, pamiętam, że dwa lata temu ona się kończyła i trzeba było się przenieść w inne miejsce na imprezę integracyjną. Tutaj konferencja płynnie przeszła w imprezę integracyjną. Jak część osób poszła już do namiotu integrować się przy pomocy alkoholu, to można było na stoiskach dalej z tymi ludźmi postać i pogadać już tak w mniejszym, że tak powiem, gronie. Tak, na luzie, dokładnie tak.
Jakub:
[11:34] No właśnie, ale jakbyś tak powiedział, co ci tam, wiesz, rzuciło się w oczy, czy co zauważyłeś, że naprawdę było takim jakimś dużym plusem tego, co pokazywano w ramach wystawców tak naprawdę.
Kamil:
[11:47] No to wojsko, sprzęt wojskowy dla mnie, tak? To dla mnie…
Jakub:
[11:50] Zabawki dla dużych.
Kamil:
[11:52] No bo wiesz, tak naprawdę ten cały sprzęt nurkowy to na innych imprezach się go widzi, na Demodejsach, czy odwierając jakiś centrum nurkowy, czy sklep nurkowy, a sprzętu wojskowego no to ja nie widuję, na co Ci bym powiedział. Tak więc on dla mnie zrobił największe wrażenie. Zwłaszcza, że można było się mówić, pobawić robotem jeżdżącym, do tego stopnia, że wyczerpaliśmy mu baterie nawet. Tak, dokładnie tak. No ale właśnie tak, Marcin Bramson sporo sprzętu przywiózł, fajne właśnie skutery Seacrafta, z tym taką łodzią, taką wiesz, dla tych specjalnych.
Jakub:
[12:23] No właśnie, wojskowy chyba bardziej sprzęt.
Kamil:
[12:25] Dokładnie tak.
Jakub:
[12:26] Nawet jeżeli mogą to kupić, to raczej nie każdego na to stać.
Kamil:
[12:29] Ale widzisz, znowuż, sprzęt wojskowy, tak, no bo wiesz tam, latarki, maski, suche skafandry, ocieplacze. Cały ten sprzęt to wszystko, że tak powiem, masz na wyciągnięcie ręki. Chcesz to oglądasz, ale tego sprzętu wojskowego, specjalistycznego raczej nie masz.
Jakub:
[12:44] Ale premiery jakieś były i były takie rzeczy, że tutaj po raz pierwszy mogłeś to zobaczyć. Na przykład Garmin, czyli dorosły już komputer nulkowy od Garmina, nie tylko, że zegarkowy. Chociaż no właśnie ja nie miałem czasu w ogóle na przykład go sobie tam poklikać, pomacać, chociaż była taka możliwość.
Kamil:
[13:03] Dokładnie, był, był, tylko widzisz, znowu z mojej perspektywy to dalej wygląda jak zegarek, to nie jest wielkości robota jeżdżącego, który wysadza miny.
Jakub:
[13:11] Ja wiem, wiem, wiem. No ale tam, wiesz, i Santi miało premierę skafandra.
Kamil:
[13:16] Awatera nowego.
Jakub:
[13:17] Ten nowy ocieplacz był pokazany, tak? Więc jakieś tam rzeczy nowe się pojawiały,
Jakub:
[13:22] co jest fajne, że właśnie, wiesz, takie wydarzenia temu służą. No i właśnie Baltic tak trochę zastępuje to, co powiedział, że, wiesz, że niby takie rzeczy się powinny odbywać w innych miejscach, no ale po prostu nie ma za bardzo takich imprez typu ekspo, że czy się taki z prawdziwego zdarzenia. To się niestety wyczerpało. Nasze środowisko nurkowe, ci sprzedający ten sprzęt, sprowadzający go czy produkujący, nie bardzo mają ochotę bywać na takich imprezach ogólnotematycznych, a nie bardzo nam ostatnio wychodzi zrobienie takiej imprezy bardzo skierowanej tylko i łącznie dla naszej branży. Tak, więc no Baltic tak wypełnia tą poróżnię po ograniczonej przestrzeni tak, i fajnie to robi tak, no tam warto być i się wystawiać i pokazywać, co masz ciekawego w ofercie, ja jedyne o co zdążyłem to poszedłem na stoisko Kwarka, który niedawno wypuścił nowy ocieplacz grzewczy pełny, żeby się z nim zapoznać, bo za chwilę będę go na festiwalu mocno po prostu ludziom pokazywał i sam chciałem wiedzieć, na jakie rzeczy trzeba zwrócić uwagę, co tam jest ciekawego jakie rozwiązania.
Kamil:
[14:32] Mnie to zaskoczyło, że jak już zwiedziłem wszystkie stoiska na parterze, to się jeszcze okazało, że na pierwsze piętro trzeba wejść i tam znowu są stoiska.
Jakub:
[14:40] Tam też, tak.
Kamil:
[14:41] No i jeszcze tam w namiocie troszeczkę było.
Jakub:
[14:45] Tak. Słuchaj, a taki dla ciebie najjaśniejszy punkt tej części wykładowej, taki, że wróciłeś i powiedziałeś, że to był chyba najlepszy w ogóle wykład ever?
Kamil:
[14:56] To właśnie pierwszy wykład profesora Kota.
Jakub:
[14:59] No ja tak samo.
Kamil:
[15:00] Wiesz, ja na początku nigdy nie słyszałem właśnie tych jego wykładów, ale temat wydawał mi się trudny, wiesz, medycyna, coś tam z medycyny lotniczej, jak robiłem licencję, na to tam się coś tu uczyłem, ale to wiesz, jak to jest, nie? I mówię, przyjdę, posłucham trudnego tematu, ja sobie wyobrażałem, że przyjdzie profesor, będą trudne słowa, jeszcze pewnie po łacinie, a tu zaczynamy tak, od selfie z tłumem, od żarcików. Wiedza podana w bardzo fajny, właśnie przyjemny sposób. To mi się, przystępny przede wszystkim sposób i to mi się mega, mega spodobało. No i tak, że jakbym kiedyś zaczął studiować, to już wiem u kogo.
Jakub:
[15:35] Dokładnie. Ja też, no właśnie, wszystkie medyczne, które wybrałem, po prostu mi się podobały. Byłem na nurku seniorze, bo już, prawda, zaczynam być w tej grupie, wiesz, że trzeba na tym dokumencie medycznym zaznaczyć, że mam już 45 lat. A co oznacza, że uuuu, nie? Więc poszedłem i okazało się, że nam się środowisko nurkowe mocno postarzało, bo sala pękała w szwach. No była to mała sala, ale po prostu drzwi się nie domykały po prostu i było gorąco, turbo. Doktor Zdzisław Siczko też przekapitalnie opowiadał o temacie mało atrakcyjnym,
Jakub:
[16:12] Jakieś medyczne aspekty tego wszystkiego, ale to było właśnie podane ze swadą, z dobrą taką interakcją z publiką. Miejętność takie reagowania trochę na nastroje, no to jest niesamowity dar, więc oni tym wygrali. A tematy takie nurkowe, wiesz, gdzie bardzo nośne, fajne, atrakcyjne, no przez to, że właśnie wiesz, no genialny był Simon Mitchell na przykład. Ale on też jest anestezjologiem, jak dobrze pamiętam, wiesz, więc pewnie na konferencjach swoje zęby zjadł i też to umiał dobrze. Fajna, Emmy Aller odnośnie przepięknych wraków obok Sztokholmu, obok archipelagów sztokholmskiego, I też fajnie opowiadała, tylko tu właśnie trochę ona traciła na tym, że ten biedny młody tłumacz jej musiał przerywać i próbować to tłumaczyć. A najlepiej wypadli właśnie ci medyczni tak naprawdę i ich jak gdyby te tematy wygrały bym powiedział w przebiegach.
Kamil:
[17:07] No właśnie, bo jak rozmawialiśmy wcześniej, to bardzo cię interesował temat czy wodór jest gazem przyszłości. Byłeś na tym wykładzie, rozumiem.
Jakub:
[17:14] I byłem na tej prelekcji, aczkolwiek to tak jak już napisałem, zdążyłem napisać jakieś swoje uwagi w internetach.
Jakub:
[17:23] Dużo się nie dowiedziałem odnośnie tego co i jak, aczkolwiek, że on jest tam używany, zaczął być eksperymentalnie używany w tych gazach do dużych głębokości i jakie on tam robi zmiany w tym całym tym tym. Ale zdecydowanie ta prelekcja była raczej nastawiona właśnie, żeby trochę tak w sposób humorystyczny przedstawić temat. On też mocno podkreślał, że to nie było dość naukowe podejście, jakie oni zastosowali w eksperymentowaniu z użyciem tego gazu, że On nie zachęca do takich prób, jakie oni tam wykonali, czyli że tak naprawdę trochę na odważnego poszli testować ten gaz, łącznie z tym, że pierwsze testy tego użycia gazu odbyły się w przydomowym basenie, gdy jeden z tych uczestników tego programu upewnił się, że żony nie ma w domu. Ułożył rybridera z tym wodorem do basenu przydomowego, odpalił, schował się za budką i czekał, czy sprawdził, czy nie wybuchnie. Więc no, tak przedstawiony temat, bardzo humorystycznie, fajnie. Tak, rzeczywiście trochę się dowiedziałem, aczkolwiek to było to bardziej takie właśnie zajawkowe bardziej niż tam, wiesz, naukowo tam specyficzne,
Jakub:
[18:42] Tabelki, wykresy i nie wiadomo co, tak? Człowiek wychodził potem taki, wiesz, ooo, moja głowa, nie?
Kamil:
[18:48] No tak, tak, tak, tak. To super. A powiedz mi, byłeś na wykładzie ekipy Baltictechowej o najnowszych odkryciach?
Jakub:
[18:56] Tak, no ale wiesz, to jest trochę samograj. To wiesz, dobrze, że naprawdę, zwłaszcza jak się wypuszcza Tomka Stachurę przed publikę, no to ten człowiek to umie zrobić. To w zasadzie było jasne, że to się musi udać. Fajnie, że się zdecydowałem tym razem, że Tomek sam opowiadał, bo dwa lata temu oni to wspólnie próbowali prowadzić. było zabawnie, humorystycznie, aczkolwiek przez to trochę to było chaotyczne. Teraz Tomek to o tym opowiadał, bardzo sprawnie i fajnie pokazał te wszystkie rzeczy, co oni zdążyli zrobić w tym czasie, przez te dwa lata. I znowu oczywiście okrutnie im zazdroszczę, że na zasadzie, że oni się z Bishopem trochę przechwalali. No i my przez te dwa lata, 24 wraki odnaleźliśmy, wy znaleźliście 30 coś tam, nie? Oj tam, oj tam, wiesz, takie rozmowy, wiesz, chłopaków, którzy posiadają łódki i sobie mogą wypłynąć, poszukać wraków, tak jak my, wiesz, możemy wypaść na browara, tak naprawdę, nie?
Jakub:
[19:56] Albo na rower. No i takie to są opowieści. Człowieka tam strzela. Ja jestem strasznym, ja mogę powiedzieć, że jestem wrakoholikiem. Mnie to w ogóle dygot złapał, jak to słuchałem. I te zdjęcia jeszcze pokazywał, gdzie oni tam mnie nurkowali. No fajnie, że wspomniał o tym, że coś tam bardzo mało, ale temat orła jest ciągnięty i będzie tam jakoś ciągnięty. A człowiek tego nie powiedział tym razem, chociaż to z wcześniejszych wiadomości pamiętam, że mówił, że jak na razie nie planuje żadnej wyprawy, dopóki nie będą mieli jakichś konkretnych, nowych pomysłów czy jakichś tam nowych informacji, które mogą ich naprowadzić, gdzie w ogóle popłynąć i szukać, tak?
Kamil:
[20:34] No tak, bo w ciemno to też ciężko, nie?
Jakub:
[20:36] No, więc ten temat jakoś tam jest trochę przywieszony, odłożony na haczyk, ale inne rzeczy tam, o tym wraku z szampanem sporo było powiedzianych, fajnych rzeczy.
Kamil:
[20:49] No to taka dosyć głośna, medialna, taki głośno medialny wrak nawet już w telewizji.
Jakub:
[20:53] No tak, on właśnie o tym opowiedział, że w sumie, wiesz, nie spodziewał się, że nagle to akurat to był jakiś taki sezon trochę ogórkowy, więc nagle, wiesz, telefony się rozłoniły, maile mu zapchały skrzynkę, tak?
Kamil:
[21:04] No słuchaj, no znaleziono alkohol pod wodą.
Jakub:
[21:07] Bo wszystkie media się tym zainteresowały, wiesz, oni się, udało mi się skontaktować z obama producentami, bo tam znaleziono butelki z wodą, tak? I butelki z szampanem, nie? I obie firmy funkcjonują do dzisiaj i obie chętnie nawiązały kontakt, były zainteresowane i tam są gotowe sfinansować chyba też wydobycie tych niektórych butelek, chociaż on o tym nie wspomniał, a wydaje mi się, że już poszła w sieć wiadomość, że niestety jacyś goście już namierzyli ten wrak i niestety go trochę już splądrowali. Wydaje mi się, że taka była wiadomość. Ale tutaj nawet ich tego nie mówił. Jestem ciekaw, jaki jest stan tej rzeczy.
Kamil:
[21:46] Jeszcze tak wracając do tego pytania, która rzecz najbardziej mi tak w sumie zapadła w pamięć i najbardziej mi się podobała.
Kamil:
[21:52] Powiem Ci tak, rozdanie nagród i podsumowanie całego plebiscytu. Końcóweczka. Pierwszego dnia.
Jakub:
[21:58] Rok pierwszego dnia.
Kamil:
[21:59] Tak, moim zdaniem właśnie Tomek, Krzysiu i Łukasz Piurewicz, oni mogliby stand-up wprowadzić, a nie jakąś ekipę Baltictechową. No rozdanie nagród dla mnie było bardzo śmieszne, dużo ludzi się pomylić.
Jakub:
[22:11] Biednego Libiszopa wciągnęli w to, żeby próbował czytać polskie nazwiska.
Kamil:
[22:17] Tak, tak. Ale mi się mega podobało. Powiem Ci, że śmiałem się na tym rozdaniu nagród. W ogóle gratuluję za nagrodę, za dyplomik, jaki otrzymałeś, za przecież Diver’s Nighty, tak?
Jakub:
[22:27] No i pozwolę sobie też trochę, tam było też jeszcze, byliśmy nominowani z imprezą Deep Spot Expo z Kuba Gear Test, więc to było bardzo przyjemne. Fajnie by było, gdyby było to trochę rozwijane, ta formuła takich, wiesz, plebiscytów, bo to też potrzebne jest, żeby to trochę promować środowisko, promować fajne rzeczy, które się w nim nie dzieją, żeby ludzie też zauważyli, a Baltic to jest świetnym miejscem do takiego pokazywania, co się dzieje w tym środowisku ciekawego, co warto ludziom pokazywać, patrzcie, tam jest coś ciekawego. Tak, więc no, to mi się bardzo podobało, bardzo się cieszę, że też udało mi się tam coś, jak gdyby właśnie zaistnieć się z tym Divers Nightem, chociaż ja też to czuję, że to nie jest tylko i wyłącznie moja impreza, to nie ja to wymyśliłem, tylko ja coś zrobiłem w DeepSpot’cie. Byli też inni Divers Night’a i w ogóle też jest to impreza nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Więc trochę to tak czuję, że to w imieniu wszystkich organizatorów Divers Night na całym świecie odbieram taką, ale zawsze to jest super fajna rzecz.
Kamil:
[23:36] U ciebie chyba najwięcej osób było.
Jakub:
[23:39] W Polsce. W Polsce tak. Tak, trzecie miejsce na świecie. Egzekwo z niemieckim klubem. Więc no tak.
Kamil:
[23:48] Trzecie miejsce na świecie to całkiem wysoko.
Jakub:
[23:50] Aficje są, żeby za rok zrobić jeszcze więcej. Ale nie wiem, czy mi się do tej południowej Afryki w ogóle zbliżymy. 54 osoby w deepspocie naraz to może być wyzwanie.
Kamil:
[24:03] Czas na drugi deepspot.
Jakub:
[24:05] Albo poszerzenie tego, nie? Pamiętasz, przynajmniej pogłębić deepspot.
Kamil:
[24:09] Tak, tak właśnie z ekipą chłopaków ze Świnoujścia rozmawialiśmy. Tak, żeby minerzy pogłębili o 20 metrów dips pod jedną bombką.
Jakub:
[24:16] Żeby Dubaj zdystansować znowu.
Kamil:
[24:19] Dokładnie tak. No właśnie, to jest klimat właśnie Baltictechu. Ludzie, których spotykasz mili, fajni, sympatyczni, fajnie można pogadać, pożartować. Nawet powiem szczerze, że czasem jak siedzisz na tych forach nurkowych i czytasz wypowiedzi niektórych instruktorów, to dozwidłami do niego nie podchodź. Potem spotykasz człowieka na Baltictechu i to jest dorany przyłóż człowiek, nie? Tak. Więc mówię, no impreza warta, warta odwiedzania regularnie.
Jakub:
[24:43] Tak, czasem warto wyjść z internetu, spotkać się z ludźmi bezpośrednio, żeby zobaczyć, że to nie jest tak, bo masz taki obraz potem w internecie tego środowiska, że ee, skłócone, tam wiesz, jakieś są kwasy towarzyskie, jakieś tam, wiesz, grupy wzajemnej adoracji, nie? A potem jedziesz na walce i taki, hello, w ogóle zupełnie inna atmosfera, nie?
Kamil:
[25:01] Dokładnie tak, dokładnie tak. Także mi się mega podobało, zwłaszcza, że mówię, byłem na wykładach, impreza integracyjna bardzo fajna, bo można było iść sobie, nie wiem, potańczyć, coś pojeść albo wrócić do tych stoisk. Nie było tego sztywnego. Nie wiem, to była opera wtedy czy co, ale to…
Jakub:
[25:16] Ja się czułem nurkiem seniorem, więc ja grzecznie wróciłem do domu, znaczy do apartamentu i poszedłem spać o 22.
Kamil:
[25:23] Ja też wróciłem grzecznie, ale spotkałem w moim hotelu jakąś ekipę nurków z Norwegii i skończyliśmy rozmowę o 6 albo 7 rano.
Jakub:
[25:31] Podziwiam Cię. Ja już nie miałbym zdrowia.
Kamil:
[25:34] No powiem Ci, że też nie miałem, ale temat się bardzo fajnie klei, więc to też o widzisz. Sam fakt, że można poznać ludzi, którzy przyjeżdżają na Baltic, tak z Norwegii, tak, przylatują posłuchać na takie imprezy, nie nurkowali jeszcze, mówi w Polsce, wybierają się w ogóle, żeby ponurkować w Bałtyku, ale gdzieś tam w internecie zobaczyli taką konferencję, mówi jadą. Super. Więc to pokazuje też rangę tej imprezy, że to nie jest takie, wiesz, lokalna w Gdyni imprezka, tak, tylko przylatują ludzie z Finlandii, z Norwegii. Piotrek Stus to chyba prosto, nie wiem, z Chorwacji, czy z Grecji, czy Kijwie, skąd przyleciał specjalnie, żeby na imprezę.
Jakub:
[26:05] Ja mam wrażenie, że na przykład Krzysiek Gawroński, niemalże dzień wcześniej był gdzieś tam w egzotycznych krajach i już był w piątek w Gdyni. Tam po zdjęciach też widziałem niektórzy po prostu z samolotu.
Kamil:
[26:16] Dokładnie tak.
Jakub:
[26:17] To tak, to jest impreza międzynarodowa. Gorące nazwiska, wiesz, i Bishops, Simon Mitchell i tym, Phil Short. To jest normal już na Baltic Techo. To nie jest takie, że wow, wydarzenie, tylko ci ludzie się tam pojawiają i to jest super. Kapitalna sprawa.
Kamil:
[26:32] To co, trzymamy ksuki za następną edycję?
Jakub:
[26:35] Oczywiście, oby się im to tak trzymało. Ja bym tam w ogóle jeszcze odpytał, jakie są ich wrażenie i tak, no wiesz, też taki mam wniosek, że żeby utrzymać tą formę, trzeba jednak cały czas coś kombinować, żeby nie trzymać tego cały czas wiesz, prostej tej utrzymania po prostu tego poziomu, tylko trzeba coś czasem wrzucić jakieś nowe pomysły, bo wiadomo, że ta formuła też się może wyczerpać. To eksperymentują, ale niech mają jeszcze energię, niech mają siły i niech to robią, bo to robią genialnie.
Kamil:
[27:05] Dokładnie tak. No i to co? Do zobaczenia na następnym Baltictechu.
Jakub:
[27:09] Pomiecznie.
Kamil:
[27:10] Dzięki. Dzięki. Hej, hej. Na razie.